www.55wdhs.fora.pl

Ania

A więc tak...
Kalina oficjalnie powiedziała, ze nie chce, czyli już nic nie wskóram narazie.

Gosiu, byłaś w 10?
Jak tak co co się udało załatwić, o ile się w ogóle dało?

Gonia

Niunka:P Narazie czekam na wiesci od Kydz, bo mam jakies pismo made by dh.komendant zaniesc,ale najpewniej jutro sie wszystko wyjasni na zbiorce.

kyć

Pismo jest, na Pałulinę zrobione (musisz mieć numer legitymacji szkolnej swój ;>)

Idziemy ostatecznie do Dwójki, niestety, no cóż.

Paulina ma listę pytań do Szefa Szkoły, poza tym kompletujmy cudeńka do wrzucenia do skrzyni, którą pożyczymy - mile widziane liny, wiesła, kapoki, mandżury, papugi gadające, złote rybki i inne takietam ładne.

Nabór w piątek, godzinę ustalą w szkole. Mamy być ładni, śpiewać, prezentacjozdjęcia się skmini z laptopa, a Monika robi plązy. W tygodniu mam zadzwonić do Darii i dowiedzieć się, czy harcówka ich będzie wolna w sobotę na zbiórkę. Aaaa, i mam klucze nasze od hufca i harcówki, po lekcjach w poniedziałek idę dorobić i będzie nasz własny, prajwatny zestaw.

Paulinka

Po co mój numer legitymacji? ;p
I co, ja mam dać to podanie i się wszystkiego wypytać? ;p
A tak poza tym będziesz mi Kyć musiała jakoś przekazać je jutro, bo bym z chęcią poszła we wtorek.
I jeszcze jedno, czy jak pójdę we wtorek tak, żebym się wyrobiła na 9:50 do szkoły (czyli w granicach 8:30 - 9:00 bym była w 2) to będzie dobrze? A także czy mogę liczyć na usprawiedliwienie z hufca? ;D

kyć

No więc tak:
Numer musi być podany na podaniu. Masz iść i ich zmusić do wszystkiego, czyli w kwestii zmuszania idealna byłaby Gosia, szkoda, że jej niet Sad

Mogę dać Ci je jutro, ale dopiero koło 16-17, bo tak mniej więcej wracam ze szkoły, a muszę jeszcze dorobić klucze. Jeśli chcesz, weź kogo bądź ze sobą, a ja zaraz napiszę do Pana Szefa, czy da zwolnienie, na pewno na sam nabór tak.

Paulinka

Monikę ze sobą wezmę i zwolnimy się z dwóch pierwszych wf-ów. ;D <niachniachczegosienierobidlazhp> ;D

kyć

No, ni niechże, jeszcze musicie ze mną posapać u komendanta, albowiem Pan Zastępca powiedział, cytuję: "jak sobie załatwicie u Budynia, to będzie, ale lepiej, żeby poszła przed lekcjami albo po."

To w takim razie CU in Tibja, spotkajmy się o 17 pod Depo (napiszę Ci jeszcze ezemesa)

Gonia

W sumie przeprowadzki mi nie wyszly, wiec jesli trzeba zalatwic cos jutro albo w srode do 9 to ja moge to zrobic;] Dozwolony jest tez czwartek i piatek w ekstremalnie wczesnych godzinach, chyba jakos tak. W razie czego dowiadywac sie SMSem i Kydz skmin, kiedy podac mi kase na Kazika to ja podam Ci na prawko;]

Paulinka

Generalnie sprawy mają się tak:
Możemy zrobić w piątek, ale na 7godzinie lekcyjnej. Tak, żeby wszystkie klasy już nie miały lekcji. Natomiast, żeby dzieciaki wiedziały, że coś się w ogóle będzie działo, to mamy w czwartek na ich drugiej godzinie przejść się po klasach i im powiedzieć. I tu się zaczynają schody, bo ja z Moniką w czwartek mamy dwa pierwsze polskie i trochę nie bardzo żebyśmy się zwalniały. Gosiu coś wspomniałaś, że w czwartek ewentualnie też byś była dostępna, czy podjęłabyś się tegoż zadania? Jeśli nie dasz rady, to oczywiście ja pójdę, tylko wtedy bym liczyła na usprawiedliwienie z hufca.
Nie pytałam się ile klas i ile osób, bo i tak przyjdę chętni (o ile w ogóle ktokolwiek). I oczywiście zapomniałam się zapytać o rzutnik, tak, możecie mnie zabić! I z rozmowy wynikło, że byśmy to robili na sali gimnastycznej, ale tego jeszcze się będzie upewnić w czwartek.
To by było na tyle. Wink

kyć

Swoją drogą, nauczyciele na 6 lekcji mogliby powiedzieć, że na 7 jest my, bo te ciołki pewnie zapomną.

Kurczę. Ja nie mogę się wtedy urwać w żaden możliwy sposób. Mam nadzieję, że dostaniemy usprawiedliwienia na czwartek w takim razie, bo nie chcę się czołgać przed panem z wąsami po ratunek...

Paulinka

O to, żeby nauczyciele na ostatniej lekcji przypomnieli, to się poprosi w czwartek jeszcze, ale my też to musimy ogłosić.
Robimy tą prezentację czy coś?

kyć

Pomyślałam, że wrzucę zdjęcia w jeden folder u siebie, włączy się prezentację programu łindołs i niech sobie leci samo, na mniejszym co prawda ekranie, ale też może być.

Z harcówki wezmnę tablicę z węzłami, Gucia zostawiła dla nas klucz od skrzyni, bierzemy ją do dwójki? No i jeśli tak, to coś by tam trzeba było wsadzić, pomyślałam o: kompasach, apteczce, uprzęży do wspinaczki (jest w schowku w hufcu), mojej koszulce wopr, śpiewnikach, coś typu szekle, jakiś pomysł na więcej? Może ktoś ma linę, np? Albowiem pomyślałam, żeby ustawić skrzynię otwartą np. gdzieś na środku i powiedzieć, że tam jest to, czym się zajmujemy, i niech sobie zobaczą, co. Czy jakoś tak.

A, no i kwestia samego naboru: im nas więcej, tym lepiej, ale od razu mówię, że usprawiedliwienie za cały piątek dostaną tylko ci, którzy się w to jakoś włączą, a nie tylko przyjdą, żeby nie iść do szkoły...

Ania

kurna felek, ja w piątek piszę klasówkę z angola ;/
postaram się to jakoś wykminić, coby przyjść na tą 7 godzinę lekcyjną.
ja bym mogła wziąć ze sobą koszulkę ratownika ZHP i ponad 3 metrową żółtą linę zakończoną z jednej strony bosmanką.

Gonia

Cieploch! Wez kalacha! I moze jakies mapy z biwakow jak ktos ma cos takiego.

kyć

Lina <3
Kałach <3 <3 <3 ^^^

btw: Wiźnia się Wam może chwalił swoim nowym sprzętem, Anno? ;>